W dzisiejszych czasach tylko Japończycy potrafiliby zekranizować baśnie Grimmów w taki sposób, by oddać ich grozę. Do tej pory pamiętam, gdy jako dziecko z przerażeniem oglądałam ichniego "Czerwonego Kapturka". O "Jasiu i Małgosi" już nie wspomnę - czarownica nie jest tam przygarbioną staruchą, ale najprawdziwszym złem, poczwarą podobną do diabła.
Japończycy, gratulacje.
Pamiętam te bajki z dzieciństwa. Uwielbiałam je! Och jaka szkoda, że nigdzie nie ma ich po pl:( były cudne...
Na tym kanale YouTube można znaleźć wszystkie odcinki po polsku ;) Pozdrawiam!
http://www.youtube.com/user/GurimuMeisakuGekijou
jedna z wielu bajek mojego dzieciństwa. Kurde dużo było tych bajek i seriali dla starszych dzieci - teraz to chyba nie ma nic fajnego z przesłaniem. Pozdrawiam rocznik 88 :)
ja pamiętam o jakiś tam córkach która które wymykały się z zamku... i się okazało że one balowały z demonami... w gacie wtedy miałem pełno :)
W stu procentach się zgadzam. Miałam na VHS "Jasia i Małgosię" i Wiedźma była mega przerażająca :) Nie zapomnę tego nigdy. eden121, dzięki za link ;)
BTW, te nowe Baśnie Braci Grimm, Simsala Grimm czy coś takiego, mają swój urok, ale w żaden sposób nie umywają się do anime ;) Polecam Wam także ciekawy wywiad z profesorem z UW o baśniach i o tym, dlaczego nie warto przerabiać ich na łagodniejsze wersje;) http://www.rp.pl/artykul/456562.html
Pamiętam odcinek ze Śmiercią, która była ojciem chrzestnym. Bałam się końcówki i jeszcze tego odcinka z "Sześcioma Łabędziami" oraz "Kryształową Kulą", "Czerwony Kapturek" też był niepokojący, "Jasia i Małgosi" nie widziałam w dzieciństwie, więc kiedy obejrzałam go wiele lat póżniej już nie bałam się Baba Jagi, chociaż myślę, że gdybym widziała ten odcinek jako dziecko przeraziłabym się. Japończycy mają talent w tworzeniu grozy.